Naszą pięciodniową epicką podróż do Londynu rozpoczęliśmy wczesnym rankiem 11 września 2023 roku na lotnisku w Jasionce pod Rzeszowem. Wraz z wraz z paniami dr Małgorzatą Kowalską i dr Agnieszką Cencorą oraz przewodnikiem panią Moniką Łuszczek- Pisiewicz ze Stowarzyszenia Impact wyruszyliśmy na podbój Wysp Brytyjskich.
Początek zwiedzania to University of Oxford- jedna z najbardziej renomowanych uczelni w Europie i na świecie. Duże wrażenie zrobiła na nas Great Hall, na której inspirowali się scenarzyści Harrego Pottera przy tworzeniu Wielkiej Sali Hogwartu. Rzeczywiście podobieństwo jest uderzające. Z pomocą przewodników- studentów mogliśmy zobaczyć miasteczko akademickie od środka oraz porozmawiać ze studentami jednej z uczelni. W Oxfordzie jest ich aż 39! Byliśmy również świadkami uroczystego zakończenia roku akademickiego.
Drugiego mogliśmy podziwiać słynne London Eye czy Pałac Westminsterski- a wszystko to z kapsuły London Eye oraz podczas rejsu statkiem po Tamizie. Widoki i wrażenia trudno wyrazić słowami. Słynny zegar Królowej Elżbiety- Big Ben jest również niesamowity! Atrakcja dnia to z pewnością zmiana warty pod Pałacem Buckingham, która od niezmiennie cieszy się ogromną popularnością i na pewno warto ją zobaczyć. Potem ruszyliśmy do dzielnicy Greenwich, gdzie głównym punktem było Królewskie Obserwatorium Astronomiczne wytwornie stojące na południku zerowym, od którego liczymy długość geograficzną. Były to to na pewno niezwykle ciekawe doświadczenia dla uczniów klasy o profilu z rozszerzoną geografią. Zmęczeni zjedliśmy pyszne burgery a następnie z Greenwich wyruszyliśmy metrem do hotelu, gdzie mogliśmy miło spędzić czas na rozmowach i wymianie wrażeń.
Trzeci dzień stał się świetną okazją do zwiedzenia National Gallery, w której można zobaczyć obrazy wielu słynnych artystów. Dla rozrywki zajrzeliśmy do kultowego sklepu LEGO oraz M&Ms. Chwila oddechu i znowu spotkanie z kulturą- kolejny punkt to musical „Król Lew” w teatrze Lyceum Theatre. Ogromna sala, setki osób, niesamowita scena, która w sekundzie zmieniała się nie do poznania, oraz cudowna gra aktorów- jednym słowem dech zapiera. Niejeden z nas miał łzy w oczach, słysząc najpopularniejsze piosenki ze znanego wszystkim filmu. Wydarzenia teatralne zawsze budzą w człowieku wiele emocji, szczególnie gdy są tak doskonale przygotowane i widać w nich ogromną pasję.
Wyszliśmy w rozśpiewanym nastroju do tętniącego życiem nocnego miasta z uczuciem w sercu, którego nikt nie zapomni na długo. Po takich przeżyciach chwila na Oxford Street i kolejny dzień minął bardzo szybko.
Dzień czwarty….Powoli zaczynamy odczuwać smutek, że tyle jeszcze miejsc do zwiedzenia, a to już prawie koniec. Nie poddając się jednak melancholii, udaliśmy się w stronę jednego z symboli miasta – mostu Tower Bridge a następnie to Tower of London. Najsłynniejsze więzienie w Anglii kryje swoje mroczne tajemnice, które z pomocą przewodników mogliśmy poznać. W skarbcu znajdowały się również klejnoty królewskie i słynni Beefeater-rzy którzy strzegą ich od wielu lat. I ta mroczna legenda o krukach w Tower…brrr… Nadszedł również czas na jazdę double decker’em- słynnym czerwonym, dwupiętrowym autobusem- z wrażenia omal nie zapomnieliśmy wysiąść. Nie można pominąć katedry św. Pawła która góruje nad miastem.
Dzień piąty- ostatni. Naszą przygodę z Londynem zakończyliśmy w dwóch muzeach- Museum of Natural History i Science Museum. Czas tam spędzony przybliżył nam wiele ważnych wydarzeń w historii życia na Ziemi, pokazał, ile gatunków nie ma już na naszej planecie i jakie mogą być skutki dalszej nieprzemyślanej działalności człowieka. Mogliśmy również z bliska przyjrzeć się wielu eksponatom pokazującym rozwój myśli ludzkości i możliwości jakie dały ludziom różne maszyny. W atmosferze zadumy udaliśmy się na lotnisko i trochę po północy wylądowaliśmy w Polsce. Nie mogliśmy uwierzyć, ze nasza podróż dobiegła końca.
Podczas wyjazdu wykorzystaliśmy maksimum naszych możliwości zwiedzania, nawiązały się nowe przyjaźnie, śmialiśmy się razem i zebraliśmy doświadczenia na całe życie. Na naszej mapie podróżniczej Londyn z pewnością jest do odhaczenia.